2012-11-19

Przewozy drogowe, kolejowe, lotnicze, morskie. Wspólną cechą wszystkich operatorów, o których mowa, jest działanie na rynku wymiany dóbr. Czy stan infrastruktury ułatwia rozwój tego sektora w Polsce i pomaga w jego otwarciu na świat?

Obecni na polskim rynku transportowym operatorzy od lat systematycznie budująswe bazy, tworzą sieci optymalnych połączeń, inwestują w tabor. Czynią to, analizując m.in. gęstość infrastruktury drogowej, bliskość autostrad. Cel w każdym przypadku jest taki sam: maksymalizacja wydajności sieci oraz gwarancja wysokiej jakości usług. Nie oznacza to, że wybrane rozwiązania są w każdym przypadku takie same.

Adriana Bosiacka, dyrektor Spedycji Trans Polonia podkreśla, że w ostatnich kilku latach wzrosły koszty korzystaniaz dróg.

– Kiedy mówimy o transporcie morskim, ważnym czynnikiem jest możliwość wyboru operatora morskiego w jak najkrótszej relacji, z jak największą częstotliwością interesujących nas relacji, w przystępnej cenie. Dostrzegamy poprawę w zakresie infrastruktury, szczególnie w transporcie intermodalnym, w którym również realizujemy nasze operacje. Transport kolejowy natomiast jest najczęściej wykorzystywany przy realizacji dużych wolumenów przewozowych. Tu istotnym czynnikiem są terminale kolejowe, których w mojej opinii na terytorium Polski jest jeszcze zbyt mało. Transport ten wiąże się również w naszym przypadku z transportem drogowym, ponieważ dystrybucja ładunków do finalnego odbiorcy jest prowadzona za pomocą transportu drogowego. Dlatego nieodzownym elementem łączącym transport kolejowy jest infrastruktura drogowa wokół terminali. W tym obszarze jest jeszcze wiele do zrobienia – mówi A. Bosiacka.

Hamulcem bardziej dynamicznego rozwoju transportu intermodalnego jest droga infrastruktura kolejowa, brak wsparcia rządu oraz brak działań lobujących na rzecz rozwoju tej gałęzi transportu. Ponadto dużym wyzwaniem pozostaje ciągle infrastruktura dla transportu intermodalnego, który ma w Polsce bardzo duże perspektywy rozwoju. Na terenie naszego kraju znajduje się obecnie 26 terminali intermodalnych – aby osiągnąć średni poziom Europy Zachodniej, powinno ich być około 40. Transport intermodalny stanowi obecnie niecałe 4 proc. wszystkich przewozów, jednak jak wynika z danych Urzędu Transportu Kolejowego, do 2020 r. jego udział ma wzrosnąć do 10 proc.

Komentarz Adriany Bosiackiej, Dyrektora Spedycji / Członka Zarządu Trans Polonia S.A.

Cały artykuł dostępny w Magazynie TOP LOGISTYK Nr 5/29